Patron szkoły
ARMIA KRAJOWA
Nie chcieliśmy, by szkoła była nijaka. Pragnęliśmy, by wyróżniała się spośród innych programem, zwłaszcza wychowawczym. To poczucie tożsamości dawało nam możliwość decydowania o wartościach, które będą fundamentem tego programu.
W świecie chaosu wartości, relatywizmu moralnego, agresji i zagubienia młodzieży musieliśmy stworzyć szkołę, która stałaby na twardych fundamentach. Zdecydowaliśmy się powrócić do korzeni i dać młodzieży wzorce najwspanialsze - ludzi, którzy za młodu hartowali swoje charaktery, choć droga była stroma i śliska, młodych chłopców, szybko dojrzewających i podejmujących odważne decyzje, dziewcząt mądrych, służących rannym i niosącym pocieszenie w trudnych chwilach, młodzieży, która mimo zawieruchy wojennej, chciała się uczyć, by Polska umiała znów żyć, a gdy trzeba było - "na śmierć szli po kolei jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec".
Dziś może ważniejsze niż kiedykolwiek indziej jest to, byśmy do wspólnej Europy szli z tymi wartościami, dzięki którym przetrwaliśmy wieki. Te wartości to nasz największy narodowy skarb [...].
Maria Piotrowicz, dyrektor XXXIII LO
Wychowanie patriotyczne
w XXXIII Liceum Ogólnokształcącym w Łodzi
Czy Patron wychowuje i zobowiązuje?
Pamiętam czasy, kiedy chodziłem do liceum, które wtedy nie miało patrona, bo przecież postać, która w okresie PRL była przedstawiana jako wzór, nie była godna naśladowania w nowych czasach demokratycznej Polski.
Dzisiaj mam zaszczyt pracować w szkole, która ma patrona …i to, nie byle jakiego - Armię Krajową! Chyba nikomu w Polsce nie trzeba wyjaśniać, dlaczego to zaszczyt mieć takiego patrona, tym bardziej w rocznicę akcji ,,Burza” i w przededniu 70-tej rocznicy Powstania Warszawskiego. Jestem przekonany, że społeczność XXXIII LO, nie musi się dzisiaj zastanawiać, czy patron jest godny naśladowania.
Tyle wstępu, bo chciałbym jednak wrócić do postawionego pytania - czy patron wychowuje i zobowiązuje?
Uważam, że tak, bo to, jak o żołnierzach AK będą mówić i pamiętać przyszłe pokolenia zależy od nas samych – pedagogów i młodzieży. Czujemy dumę, kiedy uświadamiamy sobie, jaka odpowiedzialność spoczywa na nas, nauczycielach i uczniach szkoły, której patronem jest Armia Krajowa, jaką wartością jest wolna Polska i kładziemy nacisk na wychowanie patriotyczne młodzieży.
Czy można sobie wyobrazić, że któraś z rocznic II wojny światowej w naszej szkole mogłaby przejść bez echa? Bez udziału uczestników tamtych wydarzeń, żołnierzy z AK?
Czy moglibyśmy pominąć udział naszego akowskiego sztandaru w uroczystościach, obchodach, Mszach Świętych czy pielgrzymkach o charakterze patriotycznym? Czy moglibyśmy nie wziąć udziału w ostatniej drodze naszych przyjaciół - kombatantów?
Odpowiedzi chyba nie trzeba udzielać. Nie muszę również nam, pedagogom, wyjaśniać, że czasem, nawet bierne uczestnictwo, młodego człowieka w tego typu wydarzeniach, jest najlepszą lekcją wychowania patriotycznego.
Od samego początku, nadania imienia szkole Armii Krajowej i poświęcenia Sztandaru, młodzież poznawała historię, losy i bohaterskie wyczyny żołnierzy tej niepodległościowej organizacji. Przy każdej rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego (w tym dniu obchodzimy Święto Szkoły), przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową, czy innych spotkaniach typowo szkolnych (jak np. lekcje wychowawcze) uczeń naszej szkoły może osobiście poznać żywego świadka historii (choć z każdym rokiem jest ich coraz mniej).
Sztandar szkolny, na którym widnieje dewiza naszych poprzednich pokoleń: Bóg – Honor - Ojczyzna, dumnie powiewał nad mogiłami polskich oficerów w Katyniu oraz Bykowni pod Kijowem. Był świadkiem apelu poległych na miejscu spoczynku legionistów Józefa Piłsudskiego pod Kostiuchnówką na Wołyniu oraz żołnierzy polskich na wileńskiej Rossie i Antokolu. Był jedynym sztandarem na uroczystościach 69-tej rocznicy wyzwolenia obozu w Ravensbruck, czym wzbudził zachwyt i zainteresowanie przedstawicieli innych narodów biorących udział w tych międzynarodowych obchodach, przede wszystkim Niemców ( dzięki sztandarowi niemieckie stacje telewizyjne zaakcentowały najmocniej udział Polaków w uroczystości).
Ten ostatni nasz wyjazd, który miał miejsce w dniach 2-5 maja br. zorganizowany był w ramach projektu IPN pt. ,,O tym nie można zapomnieć …spotkania z kobietami, które przeszły piekło Ravensbruck”. W tym roku szkolnym uczniowie naszej szkoły po raz trzeci biorą udział w tym projekcie, poszerzonym również o kwestię kobiet z innych obozów niemieckich oraz łagrów sowieckich. Młodzież, w ramach tego projektu, spotyka się z byłymi więźniarkami, przeprowadza z nimi notacje, poprzedzone warsztatami dziennikarskimi, przeprowadzonymi przez pracowników IPN, które podczas finałowego zakończenia prezentuje, a następnie wspólnie z więźniarkami uczestniczy w obchodach wyzwolenia obozu.
Jestem przekonany, że taka lekcja historii, nie zostanie przez nikogo z jej uczestników zapomniana. Czy można zapomnieć wspólną - na miejscu kaźni, czy przy piecu krematoryjnym - modlitwę za ofiary, często młode kobiety, starsze matki czy maleńkie dzieci wyrwane z ich rąk? Czy można zapomnieć wspólnie odśpiewaną Rotę na niemieckiej ziemi lub hymn narodowy przy pomniku ofiar?
Uważam, że nie można tego zapomnieć…i warto w ten sposób wychowywać.
Innym sposobem zainteresowania młodzieży najnowszą historią jest realizowana przez naszą placówkę współpraca z różnymi instytucjami, tj.: Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej, Rodziną Katyńską, Wspólnotą Polską czy Związkiem Sybiraków. Dzięki tej współpracy uczniowie, jak wcześniej pisałem, mogli uczestniczyć w obchodach, uroczystościach w miejscach dla nas Polaków bardzo ważnych, jak chociażby w corocznym Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru w Białymstoku.
Ważną rolę w wychowaniu patriotycznym odgrywa współpraca szkoły z Oddziałowym Biurem Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi. Oprócz udziału uczniów w licznych projektach i konkursach, bierzemy dwa razy w roku udział w terenowych lekcjach historii, czyli rajdach o tematyce wojennej i powojennej, dzięki którym młodzież dowiaduje się o wspaniałych i bohaterskich wyczynach polskiego żołnierza. Każdego roku w szkole gości wystawa historyczna IPN, przy której prowadzone są lekcje otwarte, również dla mieszkańców osiedla.
Ponadto w naszej szkole znajduje się Izba Patrona, w której przechowywane są liczne pamiątki z czasów II wojny światowej, a także osobiste rzeczy - ordery, medale, odznaczenia czy dyplomy naszych wspaniałych przyjaciół byłych żołnierzy AK. Izbę Patrona zwiedzać może każdy, jest ona dostępna dla zainteresowanych również spoza szkoły.
W najbliższym czasie w szkole ma powstać klub Armii Krajowej w ramach współpracy z elitarnym Klubem Historycznym im. gen. Stefana Roweckiego ,,Grota” działającym przy IPN, którego otwarcie planowane jest podczas uroczystości 75-tej rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego, tj. Święta Szkoły w dn. 27 września 2014 r.
Po wielu latach pracy widzimy, że PATRON przyniósł ogromne korzyści w kształtowaniu młodego pokolenia, które opuszcza mury naszej szkoły. Efektów wychowania patriotycznego nie da się wymierzyć ale warto uczyć miłości do Ojczyzny.
Warto mieć patrona, który zobowiązuje i wychowuje.
Opracował: mgr Krzysztof Łomiński – nauczyciel WOS-u i historii w XXXIII LO
Nadanie imienia
W dniu 24.09.2000 r. w kościele p.w. Najświętszego Serca Jezusowego poświęcony został sztandar szkoły, a 27.09.2000 r. odbyła się w budynku szkoły uroczystość nadania XXXIII Liceum Ogólnokształcącemu imienia Armii Krajowej.
Nie byłoby sztandaru, gdyby nie trud projektanta - Pana Modesta Bobowicza ps. "Wircz" żołnierza Armii Krajowej spod Nowogródka, sióstr bernardynek z Brzezin, które przepięknie go wyszyły, firmy Tomasza Wójtowicza, który zrobił drzewce i daru żołnierzy Okręgu Nowogródzkiego, którzy ofiarowali nam historycznego orła - pierwszego wykonanego w 1990 r. na wzór orłów II Rzeczypospolitej. Gwoździe do drzewca sztandaru jego fundatorzy wbijali historycznym młoteczkiem, darem żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Nowogródzkiego, wykonanym przez żołnierza Oddziału "Łupaszki" p. Józefa Reginę ps. "Groch", służącym trzykrotnie do wbijania gwoździ sztandaru Okręgu Wileńskiego, Okręgu Nowogródzkiego i sztandaru Światowego Związku Żołnierzy AK.
Po kilku latach mozolnych przygotowań, w dziesiątą rocznicę powstania XXXIII LO uchwałą Rady Miejskiej Łodzi szkole nadano zaszczytne imię Armii Krajowej. Patron to niezwykły i takież niosący wyzwania. Bo przecież to żołnierze Armii Krajowej, gdy nad Polską rozciągnęły się ciemności wojny, toczyli bój o prawdę, o honor, o szacunek dla świętości i o wolność. A dziś my, pracownicy XXXIII LO, rodzice i młodzież retkińskiego liceum, chcemy być ich kontynuatorami.
W przededniu Święta Podziemnego Państwa Polskiego nadszedł moment niezwykły dla historii i tożsamości naszej szkoły - moment poświęcenia jej sztandaru - symbolu Polski, Narodu, Ziemi, symbolu małej ojczyzny, jaką jest szkoła. Sztandar w swoim artystycznym wizerunku zawiera kwintesencję fundamentalnych wartości, które stają się drogowskazem w wychowaniu młodego pokolenia, uczniów naszego liceum.
Na tych fundamentach chcemy budować przyszłość Polski, której architektami będą ci dźwigający sztandar na swych ramionach. To on ma nam przypominać o wartościach wielkich, gdyby przyszła pokusa przedłożenia przed nie wartości małych. Sztandar będzie nam towarzyszył w różnych chwilach życia szkolnego, społecznego i narodowego. Będzie z nami na dobre i na złe. Będzie nam przypominał również o tych, którzy na ołtarzu ojczyzny złożyli daninę krwi i o tych dziś już z oszroniałymi głowami, którzy za obronę honoru, wiary i ojczyzny płacili katorgą i upodleniem, o żołnierzach Armii Krajowej, którzy przeżyli i dziś dają świadectwo prawdzie.
Trzy słowa klucze Bóg, Honor, Ojczyzna od średniowiecza po II wojnę światową wyszywane były na polskich sztandarach, a znak Polski walczącej - symbol Podziemnego Państwa Polskiego był nie tylko znakiem walki ale i nadziei, która jest nieodłączną towarzyszką naszej historii i naszego życia. Bez niej nie podjęlibyśmy trudu budowania programu, którego uwieńczeniem jest dzisiejsze święto - powiedziała Pani Dyrektor w dniu poświęcenia sztandaru.
Opinie uczniów i rodziców
"Bóg, Honor, Ojczyzna - to słowa symbole, ale wyrażające najważniejsze wartości, które w tej szkole są już dawno realizowane. Jestem dumna, że mój syn jest wychowywany w tak wspaniałej szkole, nowoczesnej, ale pamietającej o historycznej przeszłości własnego narodu" - J. Miszczak
"Łatwiej jest identyfikować się młodzieży ze szkołą, która ma imię, i to takie imię, niż ze szkołą, która ma tylko numer." - Paweł Szymczak
"To dla mnie bardzo ważne, że chodzę do szkoły im. AK. Mogę sobą reprezentować coś więcej niż tylko ucznia szkoły z samym numerem. Imię AK dodaje "ducha i nastroju" szkole. Mury się nie zmieniły, lecz szkoła dostała duszę." - Adrian Bartos
"Głęboko w serce zapadła mi część artystyczna przygotowana przez uczniów liceum. Młodzież interpretowała wiersze i piosenki z takim zrozumieniem, że doprowadziła widzów do łez, a szczególnie zaproszonych gości, byłych żołnierzy AK. Podsumowaniem moich doznań niech będzie zdanie, które powiedziałam do mojej córki po wyjściu - jestem dumna, że chodzisz do tego właśnie liceum." - Agata Dzikowska